Posty

Wyświetlam posty z etykietą biżuteria

Concursatio, wisior z labradorytami

Obraz
Jesień nadeszła, a z nią chłód, katar i jesienne smuteczki. Mimo niewielkiej ilości wolnego czasu udało mi się dokończyć wisior, który zaczęłam haftować jeszcze w połowie sierpnia. Na końcu dołączam nietypowy bonus: filmik, który nagrałam, bo szkoda mi było, że na żadnym zdjęciu nie sposób ująć ognia wszystkich trzech labradorytów. *** So, Autumn has come, bringing cold, runny noses and autumn sorrows. Despite little free time, I finally managed to finish a pendant I started back in August. By the end of this post there is a bonus: a short video I made because I was sad it was impossible to capture the fiery colours of all three labradorites in one picture. Music: Agnes Obel - September Song PS. Nie oglądajcie filmiku w trybie pełnoekranowym. Jakość jest do bani ;-) *** PS. Do not watch the video in full screen. The quality sucks. ;-)

Wychodzi szydło z worka

Obraz
Kiedy szefowa powiedziała mi, że przydałaby jej się pomarańczowa bransoletka... a ja po długiej rozłące wzięłam do ręki szydełko, moje nadgarstki przypomniały sobie wszystkie ruchy, i oczywiście nie poprzestałam na jednej bransoletce. Szefowa dostała trzy, a z rozpędu zrobiłam sobie jeszcze naszyjnik. *** When my boss told me at work that she could use some orange bracelet... and I took hold of a hook after a longer while of not touching it at all, my wrists suddenly remembered all the moves and I sure didn't stop at just one bracelet. And so my boss got three, and I also made myself a necklace once I was on a roll anyway. Chciałam Wam jednak pokazać dziś coś jeszcze. Kilka miesięcy temu podjęłam się wyhodowania drzewka z pestki awokado. Czary sprawiły, że - w przeciwieństwie do wszelkich innych roślinek -  moje awokado nie umarło od razu, a nawet z takiego nieśmiałego pyrtka... *** I also want to show you something else. Several months ago I go...

Biżuteryjna wymianka dobra na każdą okazję...

Obraz
Wymianki biżuteryjne wciągają na maxa.  To moja druga, a już wiem, że chcę wziąć udział w następnej. Co prawda za każdym razem bardzo stresuje mnie deadline, no i fakt, że jak na złość coś się zawsze wydarzy i czas leci jak powalony, a w głowie zamęt, ale dotychczasowe dwa razy udało mi się wyrobić z terminem. Tym razem tematem akcji jednocześnie okazją do wymienienia się prezentami było mało znane święto, które obchodzimy właśnie dziś (znaczy się, kto obchodzi, ten obchodzi ;-) ); święto, które jako jedno z wielu sama jakiś czas temu zaproponowałam dla żartu, gdy poszukiwany był odpowiedni temat do takiej wymianki - Dzień Dużego Rozmiaru . Narodził się pomysł na Wymiankę XXL . Interpretacja tematu była dowolna, i niektórzy na prawdę zaszaleli. Na przykład Paulina , która mnie wylosowała, ku memu zachwytowi i radości, zaszalała z zestawem widocznym na poniższych zdjęciach: Nie dość, że autorka bezbłędnie trafiła w moje gusta estetyczne, to jeszcze trafiła w te pr...

'Militans' naszyjnik haft koralikowy

Obraz
Pozwolę sobie się pochwalić pracą, która bardzo chce zostać u mnie, bo zarówno kamień, jak i to, co do niego dorobiłam bardzo mi się podobają... Wierzcie mi, ten kamyk to nie był prosty kawałek chleba; ma on dość nieregularne  brzegi i niezbyt owalny kształt. Bardzo mi się jednak podobał, więc zastosowałam parę trików i obramowałam go tak, jak jeszcze żaden wcześniej - z użyciem rurek (TOHO bugle)! :) Gdzieś kiedyś widziałam podobną koralikową koronkę naokoło wisiora, i postanowiłam odgrzebać sobie ten motyw z pamięci i coś pokombinować. Próbowałam, i prułam, i prułam znowu, aż w końcu uzyskałam takie pofalowanie, o jakim myślałam. Będzie takich więcej! Co do sznura - cóż, miał być czarny sznur w złotej siateczce, ale koralików nie starczyło, więc załatwiłam to ściegiem flat spiral i niekonwencjonalnym zapięciem przy wisiorze - tyłu nie szpeci zapięcie, a z przodu karabińczyk ukryty jest pod koronką. *** Let me present to you a necklace that wants very badly to stay ...

Kolczyki dla Kariny - wyzwanie Sutasz.info

Obraz
Te kolczyki zrobione zostały z myślą o konkursie organizowanym przez wskrzeszony ostatnio blog wyzwaniowy sutasz.info . Bardzo niecierpliwie czekałam, aż ta strona ponownie się uaktywni, wcześniej ją śledziłam, ale byłam jeszcze w sutaszowym przedszkolu, więc nigdy się nie zgłaszałam. W styczniu w końcu nadszedł ten dzień, sutasz.info reaktywował się, a ja już dojrzałam (zaczynam, powiedzmy, sutaszowe gimnazjum). Mój nieco podszkolony warsztat pozwala mi już, by nieśmiało zgłosić się do konkursu na równi ze świetnymi artystkami, które biorą w tych zabawach udział. Tak więc prezentuję kolczyki dla Kariny: duże i okazałe, myślę, że świetnie wpasowałyby się w stylizację pani ze zdjęcia na banerze poniżej. *** These earrings were created for a contest organised by the recently resurrected sutasz.info. I've been waiting impatiently for the blog to start again, earlier I wasn't ready to take part, my soutache being on a level  no higher than 'beginner.' Now I'm...

'Dar morza' i drobnostki

Obraz
Uprzedzam, że to będzie wyjątkowo długi post ;-) Zdążyłam stworzyć na wyzwanie Kreatywnego Kufra wisiorek, którego zamysł powstał w mojej głowie już w momencie ogłoszenia tematu. Do biżuterii obrazującej "Dary Morza" od razu przypasował mi ten niewielki amonit, którego sprawiłam sobie na targach minerałów jakiś czas temu. Amonit sam w sobie dobrze ilustruje temat; jest darem morza sprzed tysięcy lat. Do tego perły (ok, szklane, ale perły tak czy siak ;P) i masa perłowa. Morsko, ale niekonwencjonalnie. :) *** Let me warn you that this post is going to be exceptionally long ;-) I have managed to create a pendant for a jewelry challenge in KK. The idea came to my mind as soon as the inspiration had been announced. This little ammonite fits perfectly in the "Gifts of the sea" theme. The central element itself illustrates the theme quite well; it is a gift of the sea from thousands of years back. To it I added pearls (glass, but still ;P) and mo...

Acorn earrings - jesienne kolczyki

Obraz
W dzisiejszym poście powrót do jesieni. Śnieg był na jeden dzień, ale stopniał, więc to ostatni moment na sezonowe biżuterye. Kombinując coś możliwie bezprecedensowego na wyzwanie Szuflady 'wynalazłam' taki oto wzór kolczyka, który swoim kształtem nawiązywać ma do pokrywających jesienią parkowe alejki żołędzi. Kolorystyka (nie będę ukrywać, że również ze względu na mój ograniczony zasób Kheopsów) jest raczej wczesnojesienna; przeważają odcienie złota przeplecione z barwami szykującej się powoli do zimowego snu przyrody.  Brązowozielona para była pierwsza, jest niedopracowana, ale wydała mi się na tyle 'do zaakceptowania', że nie zdecydowałam się tego spruć. :) Najchętniej zgłosiłabym na Szufladowe wyzwanie wszystkie wersje kolorystyczne, jako, że sam wzór powstał z myślą o tym wyzwaniu, ale zdaje się, że regulamin pozwala na pojedynczą pracę. W związku z tym: na wyzwanie zgłaszam zielono złote kolczyki-żołędzie. :) *** In today's post I am coming back...