'Ernestina' czyli różowy kwiatuszek na mistrzostwa
Dziś w końcu przedstawiam pracę, którą wykonałam na Mistrzostwa organizowane przez korallo. W zestawie startowym było mnóstwo różowych koralików, kryształki i nieco sutaszu. Postanowiłam pójść na całość i wykorzystać wszystkiego po trochu, z niczym spoza zestawu. Kolorystyka - jak wielu innych uczestniczek również - nie moja; różyk nie zapewnia mi morza inspiracji, ale projekt powstał nader szybko, bo byłam niezwykle podekscytowana kwalifikacją i niezwykłą formą konkursu. Zdecydowałam się na nieco okrojony naszyjnik - musiałam jakoś to wyliczyć, żeby zdążyć w terminie, jako, że w tym czasie pisałam właśnie pracę dyplomową. Takoż powstała Ernestina - imię i inspirację zaczerpnęłam z powieści Fowles'a Kochanica Francuza , którą miałam przyjemność przeczytać w oryginale; Ernestina to wiktoriańska dama, często w powieści przedstawiana w otoczeniu miejskiego ogrodu z hodowlanymi różami. Te kolory skojarzyły mi się właśnie z nią i jej wyższością, wielkomiejskością, sztucznością i ...