Posty

Wyświetlam posty z etykietą złote

Rzecz o wyzwaniach biżuteryjnych i życiowych

Obraz
Dzień dobry, kochani, ostatni mój post na tym blogu był we wrześniu ubiegłego roku. Coś chyba trzeba rozruszać ten kanał komunikacji ;-) Póki co, dziś post z okazji kolejnego wyzwania Szuflady . Obok tematu "Bollywood" nie mogłam przejść obojętnie. Żywe kolory, dużo złota i ozdobności, bogactwo wzornictwa... głowa sama napełnia się pomysłami.  Powstało kilka projektów, finalnie postawiłam na sutaszowe kolczyki z kryształkami. Nieprzesadnie skomplikowaną formę urozmaiciłam szpicami na zewnętrznych łukach zawijasków. I wiecie, co? Chyba znalazłam moją "rzecz". Te delikatne szpice jak na czubkach płatków kwiatów to coś, co do mnie zdecydowanie przemawia. Będę robić w tym klimacie więcej! Spójrzcie na zdjęcie na mojej pięknej nieożywionej modelce. Pewnie zastanawiacie się, jak bardzo ciężkie muszą być te cholerstwa. Oj, ciężkie! To zdecydowanie kolczyki dla odważnych; ale wiem, że są i osoby, którym wielkie i ciężkie kolczyki niestraszne. :) Niemniej, m...

'Anhedonia' kolczyki sutasz

Obraz
"Anhedonia" Kolczyki soutache z pięknymi, krwistoczerwonymi kaboszonami, złota taśmą kryształkową i szklanymi listkami. Idealne na wieczór i wielkie wyjścia. *** "Anhedonia" Soutache earrings with beautiful crimson cabochons, golden cup chain and glass leaves. Perfect for evening and grand occasions. Tył podszyłam filcem - wyjątkowo nie użyłam przejrzystej żyłki, a nieco kontrastowej czerwonej nici. Mnie się podoba :) *** I backed these with felt - I've decided not to use my usual translucent thread, but somewhat contrasting red thred. And I like it :)

Acorn earrings - jesienne kolczyki

Obraz
W dzisiejszym poście powrót do jesieni. Śnieg był na jeden dzień, ale stopniał, więc to ostatni moment na sezonowe biżuterye. Kombinując coś możliwie bezprecedensowego na wyzwanie Szuflady 'wynalazłam' taki oto wzór kolczyka, który swoim kształtem nawiązywać ma do pokrywających jesienią parkowe alejki żołędzi. Kolorystyka (nie będę ukrywać, że również ze względu na mój ograniczony zasób Kheopsów) jest raczej wczesnojesienna; przeważają odcienie złota przeplecione z barwami szykującej się powoli do zimowego snu przyrody.  Brązowozielona para była pierwsza, jest niedopracowana, ale wydała mi się na tyle 'do zaakceptowania', że nie zdecydowałam się tego spruć. :) Najchętniej zgłosiłabym na Szufladowe wyzwanie wszystkie wersje kolorystyczne, jako, że sam wzór powstał z myślą o tym wyzwaniu, ale zdaje się, że regulamin pozwala na pojedynczą pracę. W związku z tym: na wyzwanie zgłaszam zielono złote kolczyki-żołędzie. :) *** In today's post I am coming back...