Posty

Wyświetlam posty z etykietą soutache

Rzecz o wyzwaniach biżuteryjnych i życiowych

Obraz
Dzień dobry, kochani, ostatni mój post na tym blogu był we wrześniu ubiegłego roku. Coś chyba trzeba rozruszać ten kanał komunikacji ;-) Póki co, dziś post z okazji kolejnego wyzwania Szuflady . Obok tematu "Bollywood" nie mogłam przejść obojętnie. Żywe kolory, dużo złota i ozdobności, bogactwo wzornictwa... głowa sama napełnia się pomysłami.  Powstało kilka projektów, finalnie postawiłam na sutaszowe kolczyki z kryształkami. Nieprzesadnie skomplikowaną formę urozmaiciłam szpicami na zewnętrznych łukach zawijasków. I wiecie, co? Chyba znalazłam moją "rzecz". Te delikatne szpice jak na czubkach płatków kwiatów to coś, co do mnie zdecydowanie przemawia. Będę robić w tym klimacie więcej! Spójrzcie na zdjęcie na mojej pięknej nieożywionej modelce. Pewnie zastanawiacie się, jak bardzo ciężkie muszą być te cholerstwa. Oj, ciężkie! To zdecydowanie kolczyki dla odważnych; ale wiem, że są i osoby, którym wielkie i ciężkie kolczyki niestraszne. :) Niemniej, m...

Hortensja | Kolczyki sutaszowe

Obraz
Wiosna nadeszła Nie chcę zapeszać, bo znając życie koło majówki spadnie nam jeszcze śnieg, ale pogoda bywa już iście wiosenna. Lubię po trochu każdą porę roku, ale wiosna szczególnie obfituje dla mnie w inspiracje. W szczególności jeśli chodzi o inspiracje kwiatowe. Te barwy, te kształty… Choć hortensja kwitnie raczej później, bo od czerwca, pozwoliłam sobie już teraz się nią zainspirować. Przedstawiam zatem sutaszowe kolczyki z kryształkami Preciosa i Swarovskiego, mieniącymi się tak cudownie, że nawet żywy kolor sutaszowych sznurków nie ma szans tego przyćmić. Projekt trochę inny niż moje standardowe pomysły, bo składa się z segmentów, i to aż trzech. Robić takich więcej? (Nawiasem mówiąc,) to nie wiem jak Wy, ale ja na pierwszy rzut oka widzę różnicę pomiędzy kryształkami szklanymi z nierenomowanych źródeł < kryształkami Preciosa < kryształkami Swarovskiego. Te zwykłe szklane niedrogie kryształki są ładne, ale Swarki to po prostu kunszt i piękno samo w sobie....

Eleganckie trojaczki | Sutasz |

Obraz
Bez zbędnych ceregieli przejdę od razu do rzeczy, a konkretnie do zdjęć:

Sudara – naszyjnik soutache w orientalnych barwach

Obraz
Duże formy. Wracam do nich powoli. Choć do naprawdę dużych form jeszcze nigdy nie doszłam. Moim standardowym repertuarem są wisiory. Tutaj naszyjnik, pięknie leżąca na dekolcie kolia w sutaszu, którego, jak się okazuje, bardzo mi brakowało. Oczekiwania vs. rzeczywistość. Prawda jest taka, że miało to wyglądać zupełnie inaczej. Kolory jakieś inne, niż w mojej wyobraźni, i kształt też jakiś inny. Mimo tego, jestem z efektu dość zadowolona, a do tamtego projektu jeszcze kiedyś wrócę. Panie i Panowie, w orientalnym, nieco indyjskim klimacie, Sudara, naszyjnik z sutaszu i szkła! Jestem też zadowolona z tyłeczka, który wykończyłam szczególnie starannie i równo, podklejając nawet nierówności filcem, żeby ostatnia welurowa warstwa była równa i ładnie się układała. Jako końcową ciekawostkę powiem Wam, że zdjęcia robiłam przy oknie podczas szalejącego „gradobicia”, pierwszego tej wiosny!

‘Fuksja’ – zestaw dla królowej balu

Obraz
Ach, ten kuszący sutasz… Dawno go u mnie nie było. Mam na półce zaczętych kilka sutaszowych prac, które jednak w połowie odstawiłam, by realizować projekty haftowane koralikami. Haft koralikowy jest dla mnie jak dziecko – zawsze mój, zawsze będę do niego wracać, zawsze będzie w centrum mojej uwagi i będzie dostawać najwięcej miłości. Ale sutasz to taki mój mąż/żona – uwielbiam go, poświęcam mu noce, dopełnia mnie. Nie może więc sutaszu zabraknąć. :)  Karnawałowo … czyli z bogactwem koloru i błysku. Choć w centrum wisiora i kolczyków są jaspisy, a nie błyszczące kryształki, to wyrazistość różu i błysk złota nadają całości eleganckiego, wyjściowego charakteru. Początkowo całość miała być po prostu dużym naszyjnikiem, ale w trakcie zmieniłam koncepcję i postawiłam na spójny zestaw – wygodniejszy na imprezę, no i nie trzeba dobierać kolczyków. Szyło mi się ten zestaw po prostu wyśmienicie! *** This tempting soutache… It’s been a while since it was last he...