Posty

Wyświetlam posty z etykietą masa

Modelina w wolnej chwili- wisiorki jak na drutach

Obraz
Zachwyciwszy się ilustrowanym tutorialem dostępnym w internecie , postanowiłam, jakkolwiek nieudolnie, podjąć próbę bez wałka i bez praski. Wyszło, cóż, w porządku, moim faworytem jest czarne serce (choć je zrobić było najtrudniej- nie kupujcie podróbek Fimo ;-) ). PS. Nie ogarniam zdjęć... *** Enchanted by a tutorial available on the net , I've decided to, however clumsily, give it a try without an acrylic pin or a press. It turned out, well, OK. My favourite is the black heart (though it was hardest to make- don't buy fake Fimo guys ;-) ).

Dwie muszle w dwóch różnych odsłonach

Obraz
Na dziś: robótki na zamówienie Słowo o tym wisiorze z niezwykłą, wklęsłą muszlą z zaklętymi w niej perłami: kocham platynowe koraliki! *** A word on this pendant with this unusual, concave shell with pearls held at the moment of their birth: I just love platinum-coloured beads! I jeszcze coś o tej połyskującej zielono-fioletową tęczą muszli i jej użyciu: proste okręgi+wachlarz= nie-prosty efekt. Wygląda trochę jak półsłońce, trochę jak maska, trochę jak coś innego... Ten wisior zgłaszam na wyzwanie KK , w którym tym razem tematem jest celtycka (konkretnie irlandzka) bogini Cliodhna (albo Cliona, Cleena). Wisior ten mógłby kojarzyć się z nią właśnie z trzech powodów: a) w jednej z werjsi Cliodhna jest królową wróżek ze wzgórz, a wisior ma barwy ziemi połączone z jakby magicznym poblaskiem (no i ta zieleń- jakby staroirlandzka ;-) ) b) w innej wersji Cliodhna ma 3 ptaki, które zjadają jabłka z drzewa w innym świecie, a mój wisior zdecydowanie ...