Kolczyki dla Kariny - wyzwanie Sutasz.info

Te kolczyki zrobione zostały z myślą o konkursie organizowanym przez wskrzeszony ostatnio blog wyzwaniowy sutasz.info. Bardzo niecierpliwie czekałam, aż ta strona ponownie się uaktywni, wcześniej ją śledziłam, ale byłam jeszcze w sutaszowym przedszkolu, więc nigdy się nie zgłaszałam. W styczniu w końcu nadszedł ten dzień, sutasz.info reaktywował się, a ja już dojrzałam (zaczynam, powiedzmy, sutaszowe gimnazjum). Mój nieco podszkolony warsztat pozwala mi już, by nieśmiało zgłosić się do konkursu na równi ze świetnymi artystkami, które biorą w tych zabawach udział.
Tak więc prezentuję kolczyki dla Kariny: duże i okazałe, myślę, że świetnie wpasowałyby się w stylizację pani ze zdjęcia na banerze poniżej.

***

These earrings were created for a contest organised by the recently resurrected sutasz.info. I've been waiting impatiently for the blog to start again, earlier I wasn't ready to take part, my soutache being on a level  no higher than 'beginner.' Now I'm matured, perhaps entering 'intermediate,' and I think I can finally enter the contest to take part side by side with some great artists.
And so I present to you earrings for Karina: big and showy, I think they'd be wonderful to match the outfit of the lady in the banner below.






A prawda jest taka, że zrobiłam dwa lewe kolczyki (albo prawe, nie mnie decydować kto który gdzie będzie nosił), o czym zorientowałam się w połowie robienia drugiego. Fakt, że dół i góra kolczyka to lustrzane odbicia nie pomagał, bo jakkolwiek bym ten drugi odwróciła, i tak był jak ten pierwszy. Zdeterminowana, wyłuskałam kryształek (bo miałam, na złość, tylko 5), i zrobiłam drugi kolczyk, tym razem dobrze.
A że u mnie mało co się marnuje, z kolczyka-pomyłki zrobiłam bransoletkę. Wstawiłam inne, pasujące kryształki, poprawiłam to i owo, dorobiłam, i jest.

***

And the truth is, I made two left earrings (or right, doesn't matter), and I realised it aroud the middle of making the second one. The fact that the top and the bottom are mirror reflections of one another made it no easier: no mater how I would have turned the second, it would be identical to the first anyway. Determined to do this anyway, I retrieved one crystal (as I only had 5 drops) and I made the second earring, properly this time.
Due to the fact that I waste (almost) nothing, from the faulty earring I made a bracelet. I Put in two other, matching crystals, fixed up some stuff, added some stuff and here it is.




Na koniec szybciutko:

Filmowe Sz(Ż)ycie

  


Polecam animacje Tomma Moore'a: "Sekrety Morza" i "Sekrety Księgi z Kells", są niezwykle klimatyczne, zupełnie inne, mnóstwo w nich celtyckiego i 'elfiego' ducha z odrobiną nostalgii i przemyśleń życiowych. Najnowsza animacja - "The Prophet" ("Prorok") równie klimatyczna, ale jak dla mnie nadmuchana filozoficznie, bardziej niż Paulo C. Może to dla tego, że oglądałam to pod wpływem grzanego wina. ;-)


Polecam "Zjawę" ("The Revenant"), choćby ze względu na monumentalność tego filmu. I żeby zobaczyć za jak niewiele słów Leo D dostanie Oscara. No bo teraz już musi!

Komentarze

  1. prześliczny komplet , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo udany komplet, a zwłaszcza kolczyki. Ich wykończenie koralikami petals to świetny pomysł. Widzę, że do problemów podchodzisz bardzo twórczo :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz