'Flamingo' naszyjnik soutache w różach
Mówiłam, że nie lubię różu? Wszystkie kolory da się lubić, jak widać. Bardzo jaskrawy i bardzo pięknie wyglądający na dekolcie, w mocnej fuksji i hematycie, na srebrnoszarym sznurku, z pięknym barwionym agatem. Ale niech mówi za siebie.
***
Did I say I dislike pink? I guess all colours are likeable after all! A very bright and beautiful on cleavage, in strong fuschia and hematite, hung on a silvery-grey cord, and with a gorgeous coloured agate. But let's allow it to speak for itself.
Zwracam uwagę na tył -- postanowiłam wyjątkowo 'przyozdobić' go, zamiast podklejać, bo agat jest nieco przejrzysty.
***
I'd like to draw your attention to the back -- I've decided to additionally ornament it, instead of backing it with felt, as the agate is sort of transparent.
Róż faktycznie chyba w swoim najlepszym wydaniu :) a tył jest tak piękny i dopracowany,że spokojnie mógłby być przodem :)
OdpowiedzUsuńDziękować wielce! :D
UsuńCudowny i energetyczny!!! Opierałam się przed biżuterią w sutaszu, a teraz wpadłam w nieopisany zachwyt:))) Obie strony są bardzo reprezentacyjne!!!
OdpowiedzUsuńNiezmiernie się cieszę, że za moją sprawą sutasz zdobywa przychylność :) Badzo dziękuję!
UsuńRównież nie jestem "różowa", ale ta kompozycja bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Taka opinia od własnego autorytetu to zaszczyt wręcz :D
UsuńPrzepiękny, wspaniale dobrane kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :3 Chyba zaczynam przekonywać się do żywszych kompozycji!
Usuń