Hortensja | Kolczyki sutaszowe
Wiosna nadeszła
Nie chcę zapeszać, bo znając życie koło majówki spadnie nam jeszcze
śnieg, ale pogoda bywa już iście wiosenna. Lubię po trochu każdą porę roku, ale
wiosna szczególnie obfituje dla mnie w inspiracje.
W szczególności jeśli chodzi o inspiracje kwiatowe. Te
barwy, te kształty… Choć hortensja kwitnie raczej później, bo od czerwca,
pozwoliłam sobie już teraz się nią zainspirować.
Przedstawiam zatem sutaszowe kolczyki z kryształkami Preciosa
i Swarovskiego, mieniącymi się tak cudownie, że nawet żywy kolor sutaszowych
sznurków nie ma szans tego przyćmić.
Projekt trochę inny niż moje standardowe pomysły, bo składa się
z segmentów, i to aż trzech. Robić takich więcej?
(Nawiasem mówiąc,) to nie wiem jak Wy, ale ja na pierwszy rzut oka widzę różnicę pomiędzy kryształkami szklanymi z nierenomowanych źródeł < kryształkami Preciosa < kryształkami Swarovskiego. Te zwykłe szklane niedrogie kryształki są ładne, ale Swarki to po prostu kunszt i piękno samo w sobie. I widać to tak naprawdę dopiero na żywo. Pracuje się z nimi tak niesamowicie przyjemnie!
Chciałabyś zobaczyć, jak te piękne kryształki lśnią na Twoich uszach?
[KUP NA ARTYFERII]
[KUP NA ETSY]
[KUP NA ARTYFERII]
[KUP NA ETSY]
Szalenie piękne i oryginalne :) Kolory są cudne, jak dla mnie to idealne połączenie! I zgadzam się, co do kryształków - wiadomo, Swarovski to jakość najwyższa, ale lubię też pracować z rivoli marki Matubo, równie przyjemnie się z nimi bawię, a czasem nawet ciut przyjemniej, bo mają nieco szerszy rant, co pomaga przy koralikowych plecionkach ;)
OdpowiedzUsuń