Echeveria – haftowany koralikami spory wisior
Dzieńdoberek. Dziś konkursowo i bardzo ciekawie.
Przedstawiam Wam moją interpretację sukulenta. Jedna technika, trzy ściegi (haft koralikowy; 3D,
chaotyczny i klasyczny). Do tego bajorek. Do tego kolor, którego w życiu na
siebie nie założę, ale w biżuterii… czemu nie? 💜
Zachęcam do obejrzenia całej galerii prac o TUTAJ.
Zaczynam od krótkiego wglądu w prace w toku:
I już właściwe dzieło, całe w fioletach, lila róż i lawendowym.
à I
tyłeczek, ach, jak mi się on podoba:
Arcydzieło! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! <3 Jak miło to usłyszeć, znaczy się: przeczytać :)
OdpowiedzUsuńOjej jakie to kreatywne! Naprawdę piękne! Dobrze, że zdecydowałaś się na fiolet, bo robi ogromne wrażenie ten kolorek. Może też dlatego, że jest moim ulubionym :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń