Kwiatki w 3D
A zaczęło się...
od tych różowych koraliczków, które powiedziały do mnie "zrób z nami coś w 3D!" To nie mój kolor. Kiedy je kupowałam, nie wiedziałam, co z nimi w ogóle zrobię. A jednak!
Oprócz tego od jakiegoś czasu miałam wielką ochotę podziałaś trochę z różnymi rodzajami bajorku, czyli delikatnych metalowych sprężynek, które od dawna u mnie leżały, czekając na swoją kolej.
Połączyłam więc te dwa elementy i tak powstał pierwszy trójwymiarowy koralikowy kwiatek.
Dlaczego aż trzy?
To nie miała być seria naszyjników. Nie planowałam trojaczków. Ale któż planuje? Wyjaśnienia tej sytuacji są dwa:
1) do różowego kwiatka nie pasował mi żaden chwost. A koniecznie chciałam z chwostem;
2) do koralików oglądałam Grę o Tron. A wiecie, jak to jest, kiedy się ogląda Grę o Tron. To już z rozpędu, żeby nie przerywać oglądania, zrobiłam to samo. Srebrnogranatowy wisior przypadł gdzieś na odcinek z "czerwonym weselem", dlatego jest taki troszkę roztrzęsiony (ja też byłam).
Taka to historia. Co sądzicie?
It started...
with these pink beads, which asked me "pretty please use us in 3D!" It's not my colour. When I bought them, I had no idea what to do with them. But here they are!
Apart from this, for quite a while I really wanted to make use of my metallic purls, i.e. the delicate metal tubes, which have been waiting for their turn for quite a while.
And so I combined these two elements in the first 3D beaded flower.
Why three?
This was not planned as a collection of pendants. I had no plans for triplets. But who does? There are two reasons for how this came to be:
1) I found no matching tassel for the pink flower. And I abslutely wanted a tassel;
2) when I started, I also started watching Game of Thrones. You know how it is when you start watching Game of Thrones. I just followed with the two next flowers not to interrupt my binge watching. The silver and navy pendant was made somewhere around the episode with the 'red wedding', so that's why it's a bit shaky. So was I.
So, that's the story. What do you think?
Ta różowa Precosa wręcz stworzona to takiego projektu! Cała trójka jest świetna i niebanalna. Ten z zielenią taki już trochę świąteczny, tak mi się kojarzy. Gratuluję super pomysłu!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kwiatki, trudno wybrać, który najładniejszy :) Chociaż, z racji już przedświątecznej aury wokół chyba ten ostatni najbardziej do mnie przemawia ;) Gratuluję pomysłu i wykonania!
OdpowiedzUsuń