Amonit na bogato
Dziś dużo zdjęć. Po prostu uwielbiam biżuterię z amonitami, a do tego ten wyszedł mi tak... czadowo! Skamieniałość opleciona jest TOHO Treasures; kurczę, gdyby mi na moim średnim etapie zaawansowania nie szkoda było kasy, oplatałabym tylko nimi! Na mieniący się wachlarz, czy też grzywę, składają się fasetowane i gładkie, szklane i metalowe a nawet jadeitowe koraliki. Całość ułożona w planowanym nieładzie i kompozycji nieporządku. Wisiorek wędruje do Pani M., przez którą był zainspirowany. Ps. Ależ mi się chce tworzyć jak nie mam czasu! *** Today I'm posting more pictures than usually; I just love ammonite jewellery, and this pendant turned out just so cool! The fossilised ammonite is wrapped tightly in TOHO Treasures; god, if I didn't mind the price, they'd be all I'd wrap my cabochons with! The shiny-sparkly fan or mane is made with faceted and smooth, glass and metal and even jade beads. The piece is composed in planned disarray. The pendan...