Naszyjnik w sepii
Sepia
Naszyjnik zainspirowany styczniowym wyzwaniem Szuflady. Pomyślałam: sepia... to barwy przypalonego drewna... zaraz, przecież sprawiłam sobie jakiś czas temu piękne ażurowe drewienko, które idealnie by się do tego nadało... No, i wykoralikowałam. Całkiem spory naszyjnik, do noszenia blisko szyi. Niby drewno i trochę koralików, a wygląda niezwykle strojnie.
***
A necklace inspired by this month's Szuflada's challenge. I thought: sepia... the colours of burnt wood... heyyy, I've got myself a beauteous wooden element that would be perfect for the theme... So I beaded this. Quite a large necklace to be worn short on cleavage. Just some wood and a bit of beads, but it looks very fancy!
A teraz ostatnia nowość, czyli
Filmowe Sz(Ż)ycie
Na początek trochę mało wymagającego kina akcji:
Lucy - polecam do obejrzenia ze znajomymi, z rodziną, dla odstresowania, odmóżdżenia. Ciekawa koncepcja narkotyku, który stopniowo zwiększa użycie mózgu do 100% (co pod koniec staje się dość abstrakcyjne) - podobnie, jak w "Jestem Bogiem" z Bradley Cooperem, tylko tutaj jest Scarlett Johansson, narkotyku nie bierze z własnej woli i zamiast się na tym wzbogacać, chce zmienić świat. Można się nawet trochę pośmiać :D
Dziewczyna z Portretu (The Danish Girl) - uwielbiam filmy o problemach psychicznych, problemach z własną tożsamością, i o homo- i transseksualistach. Jak dodać do tego absolutnie genialną grę aktorską Eddiego Rdmayne'a... Jest świetnie, tylko szkoda, że gdzieś w połowie film traci tempo i zaczyna się ciągnąć, stając się wyłącznie filmem czysto biograficznym. Mimo to - POLECAM! :)
Steve Jobs - obejrzałam, bo zachęcił mnie do tego mój facet, a poza tym uwielbiam Michaela Fassbendera. Film dobry do koralikowania. Można patrzeć w robótkę cały film, a i tak się nic nie traci. No, i nie wciąga, więc nie trzeba sobie przerywać. Filmy biograficzne można zrobić dobrze. Ten jest zły. ODRADZAM
Dziś poprzestanę na trzech pozycjach, a następnym razem może pokuszę się o polecenie kilku obejrzanych ostatnio filmów animowanych i moich ostatnio ulubionych dwóch seriali, przy których koralikuję, jak mam tylko pół godziny. :)
Zachwycający, wygląda pięknie. Witam w Wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo i witam również :)
UsuńCudny naszyjnik.
OdpowiedzUsuńOoo... bardzo elegancki,powodzenia. :)
OdpowiedzUsuńUrzekający naszyjnik!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie cieszy, że się podoba :3
UsuńDrewno samo w sobie jest szlachetne, choć ostatnio mało do widzę w biżuterii tym bardziej się ciesze na widok twojej pracy , jest cudna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Właśnie ze względu na te specjalne walory drewna nie dodałam zbyt dużo, żeby go nie przytłoczyć.
UsuńChciałam poinformować, że praca może zostać opublikowana w Beading Polska, szczegóły są w poście z wynikami wyzwania "w sepii" na blogu Szuflady
OdpowiedzUsuńO rany, dzięki wielkie za komentarz, sama zupełnie nie zauważyłam swojej nominacji <3 Już ślę :)
Usuń