Biżuteryjna wymianka dobra na każdą okazję...
Wymianki biżuteryjne wciągają na maxa. To moja druga, a już wiem, że chcę wziąć udział w następnej. Co prawda za każdym razem bardzo stresuje mnie deadline, no i fakt, że jak na złość coś się zawsze wydarzy i czas leci jak powalony, a w głowie zamęt, ale dotychczasowe dwa razy udało mi się wyrobić z terminem. Tym razem tematem akcji jednocześnie okazją do wymienienia się prezentami było mało znane święto, które obchodzimy właśnie dziś (znaczy się, kto obchodzi, ten obchodzi ;-) ); święto, które jako jedno z wielu sama jakiś czas temu zaproponowałam dla żartu, gdy poszukiwany był odpowiedni temat do takiej wymianki - Dzień Dużego Rozmiaru . Narodził się pomysł na Wymiankę XXL . Interpretacja tematu była dowolna, i niektórzy na prawdę zaszaleli. Na przykład Paulina , która mnie wylosowała, ku memu zachwytowi i radości, zaszalała z zestawem widocznym na poniższych zdjęciach: Nie dość, że autorka bezbłędnie trafiła w moje gusta estetyczne, to jeszcze trafiła w te pr...