Starożytny Egipt
Z kilkudniowym opóźnieniem względem publikacji konkursowego albumu pragnę pokazać Wam moje zgłoszenia. :) Pozwolę sobie zacząć od tego mniejszego, skromniejszego, ale z którego jestem nie mniej zadowolona: Oto zestaw koralikowy w barwach złota i ciemnego, metalicznego granatu. A teraz czas na gwóźdź programu, moją ostatnią dumę, ale najpierw dość krótka relacja fotograficzna z procesu twórczego: Tutaj dobrałam już materiały, zabarwiłam podkład (choć kiepsko, nie polecam skrótu w postaci farby w spreju) i wycięłam niektóre elementy... Etap wyszywania umknął aparatowi, zdążyłam natomiast uwiecznić moment odcinania nadmiaru złotej syntetycznej skótki, którą podklejałam i podszywałam tył... Etap ostatni: wykańczanie poprzez podszycie całości skórą za pomocą koralików i ściegu murkowego (brick stitch)... A tu sama praca; uzyskanie z moim sprzętem i moimi warunkami jako-takich zdjęć tego cudactwa było nie lada gimnastyką i sprawdzianem kreatywno...