Bransoletki z drutem pamięciowym
Drut pamięciowy - element tak prosty, a dający tyle radości! Gdzieś między jedną, drugą a trzecią poważniejszą pracą (wkrótce zaprezentuję tu 4 zestawy ślubne i jeden zestaw z labradorytami) relaksowałam się ostatnimi czasy nawlekając koraliki różnej maści na mój pierwszy drucik pamięciowy. Dla tych, którzy jeszcze nie próbowali - polecam, a dla tych, co już to robią, polecam zakańczać bransoletki przy pomocy lutownicy (jak na mojej tęczowej bransoletce zakończonej lutowanymi kuleczkami; szkoda, że miałam lutownicę tylko na parę dni i nie zdążyłam wszystkich tak pozakańczać). Do bransoletki z ostatniego zdjęcia nawet przemyciłam dwie pachnące kulki z gliny (trzymane w woreczku, po dwóch tygodniach dalej pachną kokosowo). *** Memory wire - so simple, yet so pleasurable! Somewhen in between the creation of my recent more serious works (soon I'll present to you 4 wedding sets and a nice set with labradorites) I've been relaxing by stringing v...