Elegancja w kroplach

Mały przełom

Około trzy tygodnie temu kiedy szyłam, doznałam olśnienia. Tyle widzę prac, w których koraliki układają się w perfekcyjne rządki, a u mnie samej zawsze coś mi nie pasowało. Tak, było lepiej, gdy doszywałam tylko po jednym, a nie po dwa koraliki, ale wciąż nie było idealnie. I nagle mój mózg przetworzył wszystkie te idealne prace... Tu chodzi o konkretny sposób prowadzenia igły! Owszem, działa to tylko, jak wszywa się koraliki pojedynczo, wszystko idzie wolniej, no ale taka cena za perfekcję...
To kolejny krok w ulepszaniu mojego warsztatu. W tworzeniu biżuterii zadbanej i dopracowanej w każdym koraliku!

Pierwsze efekty

Zabrałam się więc za wcielanie założenia w życie i stworzyłam kolczyki. Ale w ognistych odcieniach pomarańczowego też wyglądałyby super! I może w jakichś jaśniejszych kolorach... no to są już trzy pary. Bardzo przyjemnie szyje mi się ten wzór, muszę przyznać. Chyba zrobię jeszcze kilka... czarno-różowe? Czarno-szare? W barwach pawich piór? W jakich kolorach tym kolczykom byłoby jeszcze ładnie?

***

A little turning point

Around three weeks ago in the course of embroidering, I had an epiphany. I've seen so many works where the beads are lining up so perfectly, while my works still left a lot to wish for. Yes, the beads lined up better when I added only one bead and not two at a time, but this was still not perfect. And suddenly, my brain processed all these ideal works... it's about the ways of the needle! Right, it only works if you add one bead at a time, everything goes more slowly, but I guess that's the price of perfection...
And so I've made another step in the development of my skills. Another step towards creating jewellery merging top quality and meticulousness in every bead.

The first results

And so I've set off to put my assumptions to trial, and I made a pair of earrings. But... this design would look so good also in fiery orange! And perhaps something lighter... well, now I got three pairs. I must admit I enjoyed sewing this design very much. I think maybe I'll make several more pairs... black and pink? Black and grey? Peacock feather-coloured? What colours would be good for those earrings?
















Komentarze

  1. To ja proszę "zmrokove", czyli czarno-złote. ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak! Czerń + złoto zawsze dobrze wyglądają :3 Na pewno takie zrobię następne

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne są! Szczególnie te zielone. Bardzo lubię takie kolory!

    Jakie jeszcze? Barwy pawich piór brzmią interesująco... :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz